W lutym ogłoszono, kto będzie reprezentować Polskę podczas 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. Spośród ponad stu kandydatów i kandydatek wybrano Lunę – niespełna 25-letnią wokalistkę, autorkę tekstów, jak również kompozytorkę. Wzbudziło to skrajne emocje (nie tylko) wśród fanek oraz fanów wydarzenia. Choć artystka dostała wiele gratulacji, nie obyło się bez hejtu. Niestety. Goszcząc w studiu Glamour Sound On, wyznała, jak to na nią wpłynęło.

Eurowizja 2024: Jak hejt po preselekcjach wpłynął na Lunę?

Jak hejt wpłynął na Lunę? Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że jestem silną osobą – przyznała szczerze w odpowiedzi na pytanie, które usłyszała podczas wywiadu. Artystka postanowiła się nie załamywać. We własnej reakcji na negatywne opinie dotyczące jej twórczości odnalazła siłę. Jej słowa dają do myślenia.

Nie jestem tak słaba, jak myślałam o sobie wcześniej czy jak by się wydawało, jak inni mogli o mnie myśleć – powiedziała Luna w Glamour Sound On. 

Co więcej, Luna zauważyła, że hejt to nie jest problem wyłącznie osób publicznych. Może spotkać każdą osobę. Dlatego chce pomagać innym, inspirować ich swoją muzyką, dodawać otuchy. 

Luna (nie tylko) o Eurowizji w Glamour Sound On

Cały odcinek Glamour Sound On, w którym Asia Twaróg rozmawia z Luną, znajdziecie na Glamour.pl i na kanale Glamour Polska na YouTube. Oglądajcie do końca, by nie przegapić QUIZ-u sprawdzającego wiedzę artystki na temat Eurowizji. 

Obserwujcie nasz kanał na YT, by nie przegapić nowych odcinków Glamour Sound On. Kolejny wywiad już 8 maja 2024 o godz. 20:00. Koniecznie zapiszcie tę datę w swoich kalendarzach.